Polish Community

W piłę, palanta i takie gierki grałem z kolegami jak byłem mały. Teraz już nikt ze mną nie wychodzi zagrać w piłkę, a przynajmniej nikt z mojego otoczenia.

Boiska w tym małym miasteczku stoją puste. Chociaż czasem jeszcze widać dzieci bawiące się na ulicy, tak jak ja kiedyś, w dzieciństwie.

Zresztą, niemalże 19 letni staruch może, co najwyżej na piwo pójść z kolegami, którzy aktualnie chorują razem ze mną i żaden z nas nie może spożyć alkoholu.

Co do "rozpoczęcia moje stażu" jak to ująłeś, no cóż...
Nie będę płakał nad rozlanym już mlekiem. Ja się bawiłem dobrze rozmawiając z e-kolegami :P
Nie myślałem wtedy o konsekwencjach, ale nie żałuję tego.

"

w sumie, to piszesz tak bo widzisz część forum

Racja, widzę tylko tą część forum, bo nie mogę ocenić gry, czy też doszukać się jakiegoś błędu nie mając do niej dostępu, dlatego na razie ograniczam się do tej sekcji.

"

beta sekcja jest bardziej uporządkowana z odpowiedziami moderatorów :)

Mam nadzieję, że jest tak kolorowo jak to opisujesz, jeżeli tak, to ta gra naprawdę ma potencjał.

"

z nudy można sobie wejść na chat, pograć, porysować w paincie...

W międzyczasie rozmawiałem też na kilku komunikatorach, grałem i rysowałem w paincie multiplayer (nie żatuję :P)

I bardzo dobrze, jeśli poczytał byś parę postów wcześniej, to byś wiedział, jakie podejście do graczy ma GGG, może to było by lepsze niż pisać bzdury,ciesze się że się dobrze bawiłeś, i nie ma co do tego wracać (wspomniane rozlane mleko)

Oj jak ja miałem 18 lat... no... "niemalże" 19 :) to były czasy :D Polowaliśmy na dinozaury i spaliśmy w jaskiniach, może wtedy też faktycznie miałem tak spaczone poczucie humoru i z nudów robiłem różne bzdetne rzeczy, ale jakoś nawet wtedy nie szkodziłem drugiej osobie, chociażby przez podnoszenie jej ciśnienia :), ale wtedy na dobrą sprawę internet kosztował tyle że nikt go nie miał(ah te hałaśliwe modemy telefoniczne, pc-ty po 32mb ramu) i inaczej czas spędzaliśmy, również jakoś alkohol nie był na topie... wręcz odwrotnie, woleliśmy jednak pobiegać za piłką, pograć w rugby, nawet pomimo tego jakże "leciwego" wieku :)

ale co pokolenie to i obyczaj, styl, i nowości, a ja nie zamierzam tutaj prowadzić na ten temat wywodów, tak więc zakończę ten temat :) całe szczęście że nie mam teraz 18nastu lat w dobie internetu, nadmiaru samobójców, bezstresowego wychowania itd... z drugiej strony, strach pomyśleć o co będzie jak to wszystko dalej się tak potoczy:)


Jeszcze raz, kończę i sorki za spam, się już nie powtórzy (z drugiej strony pod forum nasze mogłoby zawierać dział "Rozmowy", co znowu by ułatwiało śledzenie ważniejszych wątków)

No i taki dział by załatwił sprawę związaną ze spamowaniem. Chociaż znając życie i tak by się w innych działach prowadziło luźniejsze rozmowy, no chyba, że moderator byłby strasznie surowy i poważny :P

A jeżeli sobie nie życzycie, to też nie będę kontynuować rozmowy na poprzedni temat. Ja tego nie uważam za spam, ale faktycznie, takie rozmowy to raczej prywatnie =)

"

ale wtedy na dobrą sprawę internet kosztował tyle że nikt go nie miał(ah te hałaśliwe modemy telefoniczne

No co tu Prześlice po 18:00 jeden impuls trwał aż 6 minut. Widzisz - TP jest dobre :) 20 21 22 i modem już piszczy :D

"

Noktis wrote:

"

ale wtedy na dobrą sprawę internet kosztował tyle że nikt go nie miał(ah te hałaśliwe modemy telefoniczne

No co tu Prześlice po 18:00 jeden impuls trwał aż 6 minut. Widzisz - TP jest dobre :) 20 21 22 i modem już piszczy :D

Ja w tych czasach złapałem dialera i mi przez 0700 połączyło.

To dopiero były koszty :F

Tak w ogóle, to znów off topic, LoL.

@EDIT:
Ale czy ktoś tutaj narzucał jakiś temat.
O ile dobrze widzę, to temat znajduje się w dziale "Dyskusje na temat zaproszeń do bety", więc to chyba nic poważnego?

ja tam wszelkie posty typu 'dajta keja' wrzucilbym do woreczka 'robta co chceta', wszelkie pozostale odbiegajace od raportow o bledach na osobny watek i koniec koncow lad i porzadek ,

co do tlumaczen gier ...

nie jestem zwolennikiem tlumaczen gier typu mmo, co prawda angielski zaczyna byc juz drugim jezykiem biegle mowionym ale na szczescie trolownia wybiera tlumaczone gry , wiec f2p + PL = kinder neo squat


a kiedys za starych dobrych czasow kiedy pecety mialy tablice barw jak bicolor a rzadzily commodore i amigi , gry w ktore gralem ani jak nie byly po polsku przewaznie angielski niemiecki i francuski, wiec jak juz sie na cos napalilem to przy okazji kolejnym zakupem byl dobry slownik, a dobre tez mialy swoja cene i wage, ale jaka radocha i frajda byla kiedy sie utknelo w waznym punkcie gry i po zrozumieniu tego co bylo wypisane na ekranie nagle sie rozjasnialo :D

no i gry nie byly takie liniowe jak teraz , moze nie mialy multi zakonczen a cut scenki nawet nie byly w 3d , ale za to tony tekstu i czasem bieglo sie n- poziomow w dol w bok zeby wrocic do 3 i otworzyc tam wrota do kolejnych ,

black crypt, dungeons and dragons , ishar i pare innych tytulow typu dungeon master, za tamtych czasow gatunek aRPG reprezentowal bodaj elf moze nie widok izo ale zeby rozwinac postac trzeba bylo sie naglowkowac i nabiegac i nazabijac mobkow :)

a potem pewnego pieknego dnia kiedy wrocilem z roboty w tv zobaczylem relacje z diablo no i sie zaczelo :D

na roku chyba nie bylo osoby ktora by nie katowala diablo i teksty typu : 'a jak chodzisz ' 'normalnie od kupki zlota do kupki zlota' :D

he troche czasu juz minelo od kiedy UGM podarowal mi klucz i nadal miska mi sie cieszy kiedy wchodze do gry pomimo ze jak na obecna faze nie jest zbyt bogata w tresc a mimo swoj klimat ma ,

mam nadzieje ze GGG nie pojdzie wzorem blizzarda i nie zapomni o tym co wazne

"

athcore wrote:

ja tam wszelkie posty typu 'dajta keja' wrzucilbym do woreczka 'robta co chceta', wszelkie pozostale odbiegajace od raportow o bledach na osobny watek i koniec koncow lad i porzadek ,

co do tlumaczen gier ...

nie jestem zwolennikiem tlumaczen gier typu mmo, co prawda angielski zaczyna byc juz drugim jezykiem biegle mowionym ale na szczescie trolownia wybiera tlumaczone gry , wiec f2p + PL = kinder neo squat

Wydaje mi się, że właśnie ten dział jest działem typu 'róbta co chceta'. To tutaj wszyscy piszą właśnie takie posty, tak jak to nazwałeś 'dajta keja'.

Nie wiem jak w innych sekcjach, ale czy są tam też takie tematy tylko dla Polaków, czy tylko tutaj istnieje taki. A jeżeli tylko tutaj, to dlaczego znajduje się on w dziale o rozmowach do zaproszeń do beta testów, a Wy tutaj rozmawiacie o poważnych sprawach :P

Tłumaczone MMO - stanowcze nie.
Na samą myśl nazw przedmiotów odechciewało by się je zbierać.
"Prowizoryczny Męczący Zabójczy Nóż Kuchenny"

tylko tutaj takowy dział się rozwinął, widziałem jeszcze jeden... w dziale klasy którejś, ale tam kompletnie porażkowy..

tutaj się rozwinął i szkoda było tworzyć kolejny... nie ma co się pchać do kogoś na forum ze swoim językiem... więc pozostaliśmy przy jednym wątku, co do "dlaczego nie spam"... większość osób czytających nim napiszą, doczytało że bylibyśmy wdzięczni o nie spamowanie, można to spokojnie wywnioskować po naszych postach. Jeśli ludzie nie chcą się bawić i będą spamować, to zapewne (na pewno ja) przestaniemy im odpowiadać w ojczystym języku i faktycznie skupimy się na odpisywaniu tylko po angielsku.


Pamiętam commodore 64, gry na kasetach magnetofonowych :D później amige :D Pc z windows 3.15 i dyskietki wielkości pudełka od płyty :D Ah... gra ACE, DNA Warrior, The yawn :D do tej pory gdzieś w pawlaczu leżą kasety z grami :D hehe grało się i pauza = przełożenie kasety na drugą stronę i modlenie się by wczytało gre :D

Chciałbym jeszcze zapytać, jak wygląda gra.
Mianowicie chodzi mi o sprawę z opóźnieniem, bo z tego co wiem to serwer jest gdzieś w Nowej Zelandii, a to spory kawałek stąd...

Martwi mnie fakt, czy czasem gra nie wygląda tak, że jednego potwora zabija się dziesięć razy :F

Ten wątek pasowałby raczej do offtopu, ale jak już tu jeden mamy to nie ma sensu zawalać forum innymi.

"

BigStar wrote:

Jeśli ludzie nie chcą się bawić i będą spamować, to zapewne (na pewno ja) przestaniemy im odpowiadać w ojczystym języku i faktycznie skupimy się na odpisywaniu tylko po angielsku

Zgadzam się z Tobą, pisanie po angielsku pomoże pozbyć się wiekszości dzieciaków ( do samych "młodych" nic nie mam, sam stary nie jestem, ale iście nie znoszę trolli i neokidów ), jednak jestem pewien, że znajdzie się jakiś lepszy sposób, bo w końcu taki troll lub cholera wie co jeszcze nauczy się angielskiego lub ( o zgrozo ) znajdzie tłumacza lub słownik. Na daną chwilę Twoje rozwiązanie się nada i mam nadzieję, że na polskim temacie nie będę musiał go używać.

Pozdrawiam,
Avi.

PS: Witam wszystkich bo jestem tu nowy :).